RYBY NOTECI
  Maraton Twardzieli 27-28.07.2019 r.
 
W dniach 27-28 lipca 2019 r. na j. Strzeleckim w Chodzieży odbyła się II Edycja Wędkarskiego "Maratonu Twardzieli". Organizatorem Maratonu była Drużyna "RYBYNOTECI TEAM" a wsparcia w postaci sponsoringu udzielił nam Tomasz Marek - firma MTM elektronika samochodowa oraz sponsor główny MatchPro Krzysztof Kałużny - dystrybutor oraz producent sprzętu, a także zanęt i przynęt wędkarskich. W rywalizacji wzięło udział 12 drużyny dwuosobowe. Drużyny łowiły z jednego stanowiska, bez przerwy od soboty godziny 15:00 do niedzieli godziny 12:00. Technika połowu była dozowlona tzn: bat, tyczka, odległościówka, feeder. W trakcie Maratonu przez cały czas możliwe było zejście jednego zawodnika z drużyny w miejsce wyznaczone, gdzie poza wyznaczonymi godzinami posiłków można było zawsze coś przekąsić, napić się czy odpocząć. Zawodnicy zapewnione mieli również trzy kompletne gorące posiłki. Z uwagi na obszerny materiał fotograficzny postanowiłem podzielić wszystko na cztery "momenty". Zapraszam na pierwszy z nich...

PRZED: Czyli przygotowanie stanowiska, zanęty i gotowość do łowienia...


Nikt z nas tego nie lubi.. Ale z uśmiechem sprzęt sam się nie zaniesie...
Jak widać "Rydwan" Jacka zakopał się w piachu..


Wszystko dokładnie poukładane i Pełna Gotowość


Z uwagi na niski stan wody zawodnicy siedzieli na łagodnym piaszczystym brzegu..


Jeszcze "gotowanie" i zaraz się zacznie...


Przed tak bardzo wyczerpującym wielogodzinnym łowieniem humory dopisywały...


Zawodnicy uśmiechnięci i pozytywnie nastawieni.., Tak jak na wszystkich naszych zawodach!:)


Miła atmosfera zawodów to zasługa przede wszystkim zawodników, którzy przyjechali miło spędzić czas na wędkarskiej rywalizacji...


Nowi Goście na naszych Zawodach... Drużyna Daw-Jar Team przyjechała do nas z okręgu Bydgoskiego.. 


Bracia "B" - tych zawodników nie trzeba przedstawiać...


Rzecz kapitalna a zarazem niespotykana. Drużynę stanowiło małżeństwo Katarzyna oraz Rafał Wieczorek.. To się nazywa "TEAM"... BRAWO!!!

Poraz przejść do łowienia: 
W Trakcie: łowienie, donęcanie, i okazy które udało się złowić...


Przedstawię jeszcze jedną Nową Dużynę - Robert i Kazimierz udowodnili, że start w zawodach to nie tylko walka o ryby i punkty, to przede wszystkim odpoczynek, pozytywne nastawienie oraz spędzanie czasu wolnego z przyjaciółmi nad wodą... A z moich obserwcji zawodnicy Ci odławiali wyłącznie "przyzwoite" leszczyki nie zamęczając się łowieniem drobnicy. Brawo Panowie!!!


Ostatni będą pierwszymi... Rafał zaczął łowić później, ale nie przeszkodziło to w złowieniu największej Ryby zawodów!!!:)


No i jest Płotka.. Takie rybki dawały dobre punkty.. Niesety było też bardzo dużo drobnicy..

Mała czy duża, na zawodach każda cenna..


A tu mały "Skalarek"


Łowienie parami to zupełnie inna organizacja stanowiska oraz zgranie się podczas zawodów...


Widać było dobrą współpracę między zawodnikami..


I kolejna rybka do siatki.. Oczywiście tak jak na wszystkich naszych zawodach, ryby po ważeniach zostały wypuszczone.. Za rok będą większe..


Takie okazy przeszkadzały najbardziej.. Ale trzeba łowić to co jest..


A tu prawie "Bonus".. Naprawde...


Upał, małe rybki i świetna zabawa!!! Dużo dystansu i pozytywne nastawienie to recepta na każde zawody!!!


Maraton to sprawdzenie się, sprzętu oraz naszej wytrzymałości.. 


Ładna płotka.. i kolejna.. i oby było ich jak najwięcej..


Fajnie, że odwiedzają nas Nowi koledzy. To świadczy o tym, że to co robimy, robimy dobrze i że ma to sens..


W oczekiwaniu na branie..


I jest... 


Walczymy, nie wymiękamy...


Co by nie mówić na brak ryb nie można było narzekać...


Jeden donęca, drugi łowi. Uzupełnianie się zawodników to podstawa sukcesu..


I kolejny "Okaz" do siatki..


W oczekiwaniu na branie...

A więc tak to wyglądało..
Zmęczeni upałem oraz wielogodzinnym łowieniem ale zadowoleni z dobrej rywalizacji oraz spędzenia czasu na tym co tak bardzo lubimy... Pora na Trzeci moment:
Po: ostatnie ważenie ryb, zwijanie i pakowanie sprzętu...


Sporo rybek.. Będzie dobry wynik..


Poproszę rybki bo sędziowie Czekają..


Siatka pełna ryb oraz uśmiech na twarzy wedkarza to znak że dał z siebie wszystko...


Teraz jeszcze wszystko spakować i zasłużony odpoczynek...


Do końca nie było wiadomo kto wygra. Różnice po wcześniejszych ważeniach były niewielkie i wszystko cały czas się zmieniało.. 


Wygrać mógł każdy.. Byle się nie poddawać i walczyć do końca.. 


Jak widzicie wyniki były bardzo wyrównane..


Choć trudne było dopasowanie się do małych rybek..


Widać zmęczenie po tylu godzinach łowienia.. Ale raz w roku warto!!!


Ostatnie podliczanie wyników...


Jak zaraz zobaczycie sztab sędziowski miał sporo roboty.. I w tym miejscu chciał bym podziękować Wiktorowi za pomoc oraz zaangażowanie podczas trwania Maratonu.. Rośnie nam młody Sędzia!!!
A teraz wyniki... 


Suma wszystkich złowionych ryb - 309,160 kg
A teraz rozpoczynamy Zakończenie:


Na zakończenie podaliśmy własnoręcznie przyrządzoną na ognisku Zupę Gulaszową - czy była dobra - zapytajcie uczestników
 
Warunki biwakowe to też urok tych Zawodów...


Mali pomocnicy w przygotowaniach do zakończenia Maratonu...

Ogromny Puchar Przechodni, Medale i Nagrody dla wszystkich zawodników... U nas nikt nie przegrywa... Dzięki głównemu sponsorowi - Match Pro Krzysztof Kałużny, wszyscy zawodnicy otrzymali zestaw zanęt i nikt nie odszedł z pustymi rękoma...

No i jeszcze tych Dwóch...Sprawcy tego "Zamieszania": po lewej Jakub Sanocki - V-ce Prezes Koła Nałęcz Czarnków, Sędzia Główny, Organizator oraz Patryk Drewny - Prezes Koła Nałęcz Czarnków, Założyciel Rybynoteci Team, Główny Kucharz, Ogranizator.. Podziekowania należą się wszystkim, a jest ich wielu, którzy pomogli nam aby te Zawody wyglądały właśnie tak...

Tegorocznymi zwycięzcami "Maratonu Twardzieli" została drużyna "Markar Osiek" Mariusz Kwaśniewski, Piotr Mazur z wynikeim 38,200 kg!!! Dla zwycięzców Przechodni Puchar, "Złote" Medale oraz wiadra wędkarskie z zestawem zanęt MatchPro. Gratulujemy!!!!

II miejsce Zasłużenie wywalczyła drużyna "PR" Team - Tomasz Pertek, Sebastian Szabat z wynikiem 36,395 kg. Zawodnicy przez cały czas ostro walczyli i dzięki determinacji zrobili piękny wynik mimo, że różnice wagi były niewielkie... Gratulujemy!!!

III miejsce z wynikeim 36,190 kg "Rybynoteci Team"... 200 gr różnicy do drugiego miejsca po 21 godz. łowienia... Takie rzeczy tylko u Nas... BRAWO!!!! Choć jak ich znam to jest niedosyt.. i za rok będą jeszcze bardziej zmotywowani... 

Puchar za Największą Rybę zawodów wywalczył Rafał Janczarski "Nafta Team" łowiąc leszcza o wadze 625 gr. Gratulację!!!!

Pamiątkową fotką zakończyliśmy Maraton Twardzieli 2019.. Bardzo udane zawody, miła atmosfera i sportowa rywalizacja to dla nas zachęta aby spotkać się za rok na następnej Edycji "Maratonu Twardzieli"..
Chcesz się sprawdzić? Myślisz że dasz radę? 
ZAPRASZAMY...
 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 36 odwiedzający (77 wejścia) tutaj!  
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja